czwartek, 11 czerwca 2015

A jednak...

No właśnie, a jednak powróciło do nas łóżeczko Sebastiana... miało go już z nami nie być, ale wyjęłam je z garażu wczoraj i tak na nie patrze i patrze... i patrze, aż w końcu mówię do mamuśki że mi go szkoda, to turystyczne które mamy już ma 2 dziury i się telepie a co dopiero będzie jak Hanka zacznie je dobijać.
Tak więc łóżeczko zostało przywrócone do stanu używalności i zamieszkało znów z nami a turystyczne poszło na podwórko :-D
Ale najlepsze jest to że moje dziecko zasnęło dziś zupełnie samo w tymże łóżeczku i to 2 razy!! Jestem w szoku!
Zasnęła bez cyca!! Po kąpieli również nakarmiłam i położyłam a ona sobie poszła spać...
Taki matka miała dziś luksus, O!
W tym czasie kiedy bym ją usypiała zdążyłam poskładać i ułożyć stertę jej pieluszek i ciuszków
Oczywiście obydwa razy musiałam obfotografować, bo co tak będę sama patrzyła- pochwalę się innym!



Starszak zaś wstał dziś w przeokropnym humorze... po prostu aż strach było na niego patrzeć, bo nawet za to można było zrypkę oberwać. Na szczęście po powrocie z przedszkola był już w lepszym nastroju i w dodatku ucieszył go widok jego nowego zamczyska...
Babcia wymodziła wnusiowi mega namiot, za pomocą WIDEŁ (!!) bramy, deski, gwoździ, materaca i 2 kocy. Dziecko wniebowzięte a babcia dumna hihi
Nawet matka tam tyłek wsadziła, a co?! Nie mogę ?!


Ostatnio nasze humorki wymykają się z pod kontroli dlatego matka wyjęła swój magiczny poradnik z z zamiarem przypomnienia sobie podstawowych rzeczy... stwierdziłam że muszę je spisać sobie wszystkie żeby w kryzysowych sytuacjach móc na nie zerknąć bez czytania całości, tak więc pracuję  nad wpisem który jeśli się spodoba to pomoże nie tylko mi ale i innym w razie silnej potrzeby :-P
Przecież mój "Książę ze bajki" zaczyna strasznie dużo krzyczeć i ma w sobie mnóstwo złości... sam z siebie taki nie jest, zapaliła się lampka alarmowa i w dodatku zaczyna być słychać głośne sygnały. Moje dziecko woła o pomoc a ja muszę coś zrobić póki nie jest za późno.
Matko- weź się w garść! Zepnij poślady i do roboty!! Dać dziecięciu swemu przykład !!

Co do Hankowego BLW... dziś się skończyło bardzo szybko... prawie wszystko wylądowało na ziemi "u stóp" zachwyconego psa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz