wtorek, 2 czerwca 2015

Pierwsze zbiory...

Taaak... dziś Seba zjadł kanapkę z rzeżuchą zerwaną z jego kawałka ogródka! 
A jaki był zadowolony...
Poszliśmy zajrzeć na ogródek, i nawet coś tam porosło :-P
Seba oczywiście skosztował już na miejscu,  widać było że pali go w dziobaka, ale było pyszne bo jego przecież 



Mały pomocnik dziś  miał wenę na grabienie trawnika... wyglądało to jak by myślał:
"Idę bo jak ja tego nie zrobię to nikt nie zrobi..." 
I lepiej się było nie wtrącać w jego pracę bo kąsał...



Matka tymczasem wzięła się za porządki i stwierdza że... nie ma miejsca!!
Poważnie, nie mam miejsca już w pokoju, nie jest dobrze, Trzeba coś kombinować, tylko co??!!
Na pewno coś wymyśle w końcu, może wygram masę kasy i kupię dom :-P 

Zmieniając temat pamiętam jak Seba dostawał zabawki, to po każdej wydającej z siebie dźwięki obiecywałam sobie że już ani jednej nie przyjmę, i sama również nie kupię. 
Do czasu kiedy coś mi wpadło w oko, a później w ucho... a później na mózg...
Jejkuuuu po nocach mi się śniły te melodyjki z "Garnuszka na klocuszek" czy ta kula z małpką z FP
Najbardziej mnie złościła małpka z 3 przyciskami której NIE MOŻNA BYŁO WYŁĄCZYĆ!!
Nie miała żadnego wyłącznika!! Tak więc jak w nocy się na nią nie chcący nacisnęło to grała tak długo aż w końcu wyłączała się sama po słowach "PaPa muszę odpocząć..." (tak pamiętam te słowa dokładnie) 
Do tej pory leż gdzieś schowana, bez baterii,  mam nadzieję że dzieci jej nie znajdą...

Powiedziałam sobie "O NIE!! Jak będę miała drugie to w żadnym wypadku tych grających zabawek!!"
Już wiem, że kłamałam...
Zero konsekwencji...
Zła matka! Zła!!

Mogłam mieć jeszcze nadzieję że Hanka będzie się bała tych grających zabawek... ale ona się nie boi... wręcz przeciwnie- cieszy się jak szalona
Tyle by było z moich marzeń o "cichym dzieciństwie Hankowym"




Co do marzeń to czytam jak te moje dziewczyny z forum cieszą się z nosideł ergonomicznych i coraz bardziej mam chęć też się pocieszyć... może kieeeeedyś uzbieram na nie hihi 
Byle nie za późno bo Hanka po 18stce może już nie chcieć do niego wejść








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz