poniedziałek, 27 kwietnia 2015

słoiczek kontra warzywa ze sklepu




Głośno jest ostatnio o ekologicznej żywności. O tym że po zakupie jabłka ze sklepu nie wystarczy go umyć i obrać... Trzeba pozbyć się wszystkich pestycydów i innych trudnych słówek powiązanych z toksycznymi chemikaliami. 
Jak to zrobić? No kurcze- ekstra prosta sprawa!

Najpierw należy wypłukać żywność w wodzie o odczynie kwaśnym – wystarczy dodać do niej ocet . W takim roztworze owoce i warzywa trzymamy przez około 3 do 5 minut. Pomoże nam to pozbyć się z nich bakterii. 
Później wyjmujemy je i przygotowujemy wodę o odczynie zasadowym (na litr wody dajmy łyżkę sody oczyszczonej). 
Płuczemy przez około 3 minuty. Ostatnią czynnością jest staranne opłukanie warzyw i owoców czystą wodą z kranu... i tak za każdym razem ;-)

Opcją drugą jest wydanie fortuny na żywność mega-ekologiczną, której ekologiczność nie raz jest wątpliwa.
No oczywiście możemy zasadzić jabłoń, gruszę itp- to chyba najpewniejsze rozwiązanie ;-) 

Jednak najczęściej kupujemy owoce po prostu w hipermarketach...

Można też podać niemowlęciu słoiczek, ale przecież to złe- tak twierdzi wiele mamuś. 

Co jest gorsze podanie owocu wątpliwego pochodzenia, czy słoiczek (oczywiście o mądrym składzie)? Ja osobiście uważam że wolałabym w środku zimy wybrać słoiczek niż czerwoniutkie, dorodne jabłuszko ze sklepu, a wy?

Kolejny temat to mrożonki- Czy lepiej wybrać w sezonie "niebrokułowym" świeżutki brokuł z Tesco, czy mrożonego brokuła? Ja wybrałabym mrożonkę bo nie wiem co zrobiono żeby ten świeży brokuł pozostał świeży na tak długo. Mrożonka od razu ląduję w woreczku i w zamrażarce- tak bynajmniej być powinno. Ale oczywiście jeśli nie przyniesiemy ze swojego ogrodu to możemy tylko zgadywać jaką drogę pokonały kupione produkty spożywcze nim dotarły do naszej kuchni. 



6 komentarzy:

  1. ja może nie w kwestii żywienia dzieci, ale też często mam podobne dylematy. tyle ostatnio slychac czym to nie sa 'naszpikowane' te owocki i warzywa z supermarketow ze az strach... a powinno to byc zdrowe. mysle ze w takim wypadku dla dziecka lepszy bedzie sloiczek, nie ma jednak nic lepszego niz warzywa i owoce z wlasnego ogródka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wybieram mrożonki i warzywa sezonowe. W bio-eko-wypasione warzywa ze słoiczków nie bardzo wierzę...

      Usuń
  2. na szczęście przed nami sezon na świeże owoce i warzywa więc dylemat "słoiczkowy" odejdzie na dalszy plan :) osobiście wybieram mrożonki z własnego ogródka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gorzej jak ktoś ogródka nie ma. Zresztą udowodnione jest ze takie jabłuszko eko posiada tylko wiecej witaminy c niz jabłuszko nie eko.
    Ja wybieram mrożonki, sezonowe owocki i warzywa i czasami słoiczki, bo wole to niz jakies truskawki, które przyjechały z Hiszpani

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmęczyłam sie od samego czytania hihihi ja pierdziu teraz strach dziecku dać owoc hihihi

    OdpowiedzUsuń
  5. sezonowe warzywa i owoce i to najlepiej te, które rosną w naszej strefie klimatycznej... a zimą mrożonki, które można zrobić też samemu ;-) /Mycha

    OdpowiedzUsuń